przypomina wydeptywanie kręgów
w gęsto zarośniętych lasachktórych i tak nikt nie zauważy
a już na pewno nie posądzi o to obcych
wplątanych w niejasności rwanych korzenipnących się przez pnie po korony
paradoksalnie unikające słońca
przywiązanie do gałęzi
począwszy od beztroskiej huśtawkinie skończy się dobrze
22.05.2013