ściągana w chaotycznej pogoni
obrazów konserwowanych po katach
bez słońca wiatru i deszczu
płaczących dłoni
za Feniksem
po nieprzespanej żadnej ze śmierci
zaprzeczam każdym spojrzeniem
słuszności ciągłych ucieczek
rozrzedzony chemią
by krzepnąć nie odparować
14.07.2019
mini konkurs hurtowni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz