akurat teraz


znów nie mam nic do powiedzenia

przecież jestem

czy opatrzy się kiedyś ta ściana

pytasz gdzie on jest
tak – dotarło
oddałem mu wolność
przez chwile było nawet cieplej

wisiał zeschnięty nad drzwiami
od dwóch tysięcy lat nie krwawił
a moich grzechów i tak by nie odkupił

bo u kogo

a prozak
już tydzień temu przedawkował go sedes

przydałoby się przemalować ścianę
na czarno przynajmniej nad drzwiami

 

21.07.2013

Brak komentarzy: