zeszmacone strofy
rozmazują
wymiociny próbnego
szczęścianie nastrojone marnym winem
strony kaleczą opuszki i spóźniony słuch
niezdolny wyłapać
drzazgi
opadające po
spotkaniu ścianypudła do wczoraj pełnego
kołysanek granych
przez świerszcze
zza okien moczonych
w rosie
przekarmiającej korzenie
przed atakiem dniaprzekarmiającej korzenie
milionem sztyletów słońca
14.07.2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz