gołębie nie wracają


zza horyzontów spowitych dymem
przestrzeń milczy filtrując powietrze
w ciszy chłonąc napar z rosy

oddalone lata świetlne
marzną niedotknięte łaską słońca

pochówki niewinnych posłańców
nieskutecznie niosąc pokój
powleczone skrzepami krwi

nie wypełnią już przestworzy
pióra pchane wiatrem

 

 

01.02.2013

Brak komentarzy: