zasoby ludzkich przeobrażeń
przysłaniane kurtyną po przedstawieniachgranych zazwyczaj do pustej sali
opętane aplauzem
uśmiechy z przemytu zza wschodniej granicy
podgrzewane z tanim winemtorturowane na wolnym ogniu
na deskach i na ulicy
rdzawe migawki koksowników
do których zewsząd nadciągająprzewrażliwione tchórze
z przeterminowanych wystaw
22,02,2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz