po każdej rozbitej fali


o niewinny niczemu brzeg
przesiewamy piasek z klepsydr
przez tłuczone szkło wciąż pustych butelek

z każdym przypływem
zbierając przesolone kamienie
częstujemy mewy

wzywające wrzaskiem odpływ
po którym powieki przysłonią wszechświat
a gwiazdy pozostaną bez imion

 

15.09.2013

Brak komentarzy: